Forum Dla wszystkich mieszkańców Andrzejewa i okolic Strona Główna Dla wszystkich mieszkańców Andrzejewa i okolic
Andrzejewo Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z historią w tle
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla wszystkich mieszkańców Andrzejewa i okolic Strona Główna -> Andrzejewo-Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anioł
TRZA



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 21:14, 13 Mar 2007    Temat postu: Z historią w tle

"Babcia była osobą wychowana w atmosferze na pół mieszczańskiej, a pochodziła z pobliskiego Andrzejewa, gdzie ludzi ze stanu mieszczańskiego łykami nazywano."
Jest to zdanie z książki Tadeusza Jabłońskiego "Młodość mego pokolenia". Ten krótki opis dotyczy drugiej połowy XIX w. Wiem że okreslenie "łyki" przetrwało do dziś. Czy ktoś z was spotkał sie gdzieś jeszcze z takim określeniem mieszkańców Andrzejewa, a jesli tak to może ktoś wie jakie jest jego źródło. Wink

"Zakorzeniona głęboko świadomość pochodzenia szlacheckiego wśród włościaństwa mazowieckiego była szczególnie akcentowana wobec dworów ziemiańskich, nielicznych zresztą w tej okolicy i pozbawionych tradycyjnej odrębności magnackiej. Ziemiaństwo na Mazowszu nie stanowiło zamkniętego klanu społecznego, antagonistycznego w stosunku do zaściankowej wsi drobnoszlacheckiej, od której różniło się mniej obyczajami i pochodzeniem, a więcej zamożnością i większą ilością zagonów. Nie istniało tam magnackie pojęcie „jaśnie pana" i zwyczaj całowania dziedzica w rękę, gdyż i z braku większych posiadłości ziemskich nikłe zupełnie były wspomnienia pańszczyzny chłopskiej. Tak samo równy był w opinii wiejskiej właściciel większej ilości włók, jak i drobny posiadacz rolny, ale także szlachcic z pochodzenia, panem tytułowany. Na Mazowszu w odróżnieniu od innych dzielnic kraju do dziś zachowany jest zwyczaj, że przy powitaniach i rozmowach nawet sąsiedzkich używa się obok nazwiska, tytułu — grzecznościowego „pan”. Zwrot „człowieku" przynależał tylko osobie chłopskiego pochodzenia."
Ten fragment równiez pochodzi z tej samej książki i dotyczy między innymi Andrzejewa. Mimo że był napisany kilkadziesiąt lat temu mam wrazenie że w tej kwesti niewiele sie zmieniło.
Co myslicie na ten temat ?
Czy można to traktować tylko w kategoriach żartu a może sa jeszcze tacy dla których ich pochodzenie pozwala czuć się "lepszym".
Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gmurawsk
Administrator
Administrator



Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:33, 13 Mar 2007    Temat postu:

Trochę wyjaśnienia skąd wzięło się to określenie:

Z łykiem (mianownik to łyko). Było to włókno konopne, z którego wyrabiono w XVIII w. prymitywne, długie odzienia przypominające suknie, żupany, a także wyplatano powrozy. Z czasem zaczęto nazywać łykami ("O, łyki idą") ubogich mieszczuchów noszących tego typu okrycia. Później określenie to przylgnęło do mieszczan pracujących: rzemieślników, rękodzielników, kupców, jednak ciągle miało w sobie odcień lekceważący.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anioł
TRZA



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 21:36, 13 Mar 2007    Temat postu:

Ciekawe, a skąd ta informacja?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gmurawsk
Administrator
Administrator



Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:40, 13 Mar 2007    Temat postu:

anioł [link widoczny dla zalogowanych] na samym dole. A jak chcesz więcej [link widoczny dla zalogowanych]

P.S. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin Anioła Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
roszondas
Żywa legenda
Żywa legenda



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Andrzejewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:22, 14 Mar 2007    Temat postu:

Słyszałem o tym określeniu andrzejewiaków, ale nie jest to zbyt pochlebne. Tyczy się nieróbstwa i pijaństwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam
TRZA



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrzejewo

PostWysłany: Śro 7:49, 14 Mar 2007    Temat postu:

A ja słyszałem że to określenie, którym ponoć powszechnie jeszcze operowano przed II-gą wojną pochodzi z czasów posiadania przez Andrzejewo praw miejskich i wzięło sie dokładnie jak piszę Gmurawsk z potocznego określania mieszczan. Słyszałem też że np. mieszkańców Przeździecka Jachy, Lenarty i Pierzchały określano mianem "szlachta" lub "szlachcice"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jasiek
TRZA



Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:42, 14 Mar 2007    Temat postu:

I tak jest do dziś, odnosi się to też do części Grzymk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanko
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:23, 14 Mar 2007    Temat postu:

Gostkowa i Choroman

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anioł
TRZA



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 8:24, 15 Mar 2007    Temat postu:

Co do Gostkowa to chyba nie do końca. W Gostkowie, Mianowie, Janowie i Dąbrowie były dwory. Wydaje mi sie że nie były to wsie zamieszkiwane przez szlachtę zaściankową.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanko
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:37, 15 Mar 2007    Temat postu:

Dwory tak, ale była i prawdopodobnie szlachta. Jeszcze rodzinę Grabowskich nazywają szlachcicami. Jest mi znana osoba, która jeszcze uważa się za osobę "lepszą", bo jak twierdzi jej babcia była szlachcianką. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beti
TRZA



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:07, 09 Kwi 2007    Temat postu:

podczas Swiat dowiedzialam sie, ze w Andrzejewie istnial kiedys zespol muzyczny/chor, prowadzony chyba przez pania Solowinska - Suzin, moze masz wiecej informacji na ten temat? moze jakies pamiatki? podobno reprezentowali oni Andrzejewo na roznych przegladach i nawet zdobyli kiedys gdzies I nagrode... a moze ktos z Was o tym slyszal? dla mnie to bylo cos odkrywczego Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanko
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:47, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Ja też słyszałam. Wiem, że byli w Kazimierzu na przeglądzie piosenki ludowej. Najlepiej wyjaśniła by Pani Sołowińska, pracowała wtedy w "KLUBIE", który był w remizie OSP.Prawdopodobnie śpiewała w nim Pani Jasko, Pani Bojanowska, Pani Hartman kto więcej nie wiem. Wiem , że byli też mężczyżni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zbyszek
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 4:04, 23 Kwi 2007    Temat postu:

jak tak se mysle ,to jednym z tych mezczyzn jest moj woj Stefan Żelaznicki z Godlewa Gorzejewa (kolo Mianowa)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beti
TRZA



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 8:17, 23 Kwi 2007    Temat postu:

suzin obiecal zdobyc wiecej informacji Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zacier
Moderator



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 88 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrzejewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:20, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Suzin, napisz coś na ten temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anioł
TRZA



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 17:23, 11 Maj 2007    Temat postu:

A wydawało się że to taka spokojna okolica Wink
Opis zeznań w sprawie sądowej z roku 1748

Ja Maryanna przeszłego Woyciecha Podbielskiego z Panią Jadwigą Janczewską spłodzona córka we wsi Kuleszkach w powiecie Nurskim urodzona lat 20 przeszło mająca z młodych lat po zmarłym oycu moim maleńką zostawszy przy matce chowałam się u której naucziwszy się roboty poszłam za Warszawę do Pana Stanisława Podbielskiego stryja mego będącego na administracji we wsi Żabach gdzie tylko przez lato do święta Świętego Marcina byłam zkąd odesłał pomieniony stryj moy do matki, u której niewiele zabawiwszy przyjęłam służbę u Imć Pana Gołębiewkiego w Gołebiach gdzie niedługo zabawiłam gdysz za perswazyją Pana Jacka Kuleszy matka moja przyjść mi do domu kazała w tym tenże Pan Jacek Kulesza blisko mieszkający w iednej wsi namówił mnie na służbę od Świętego Jana u którego służyłam nieodchodząc lat 5 y lubo miałam od tego Pana Jacka Kuleszy napaść do grzechu popełnienia iednak przez lat 4 przypomocy Boskiej niedopuściłam się on też mnie powiedział dam ci teraz pokoy boś młoda. W piątym zaś roku na wiosnę poszedł on orać a mnie kazał z broną iść tamże w pole gdzie przed południem wyprzągszy woły y konia na pasze nayprzód za fartuch mnie porwał y iak się odemnie fartuch oberwał uciekłam od niego. Po tym zaś wołał na mnie na fartuch y iak przyszłam po fartuch tenże Pan Jacek Kulesza porwał mnie za suknią, na ziemię wywrociuł ia wołałam a on gębę mi czapką zatkał y gwałt uczynił drugi raz w tydzień kazał mi paść woły między żytami gdzie mnie paszącą zastawszy mówił wprzód te słowa bądź mi powolna moia fortuna wszystka będzie twoja com płakała y mówiłam zgubiłeś mnie na honorze on nie uważając wziął mnie y na ziemię rzucił ia też wołałam ratunku on nie apprehendując czynił co mu się podobało trzeci raz tentował mnie w stodole swoiey przy układaniu zboża w sąsiek ale żona tyle razy wyrażonego Pana Jacka Kuleszy nadeszła y nic nie było, gdyż żona musiała mieć porozumienie strzegła iak tedy zostałam ciężarną z tymże Panem Kuleszą mówiłam mu płacząc zgubiłeś mnie gdzie ja się podzieję odpowiedział wywiozę ia ciebie tylko nie powieday na mnie ia mówiła wszędy mnie iedna bieda y tak kiedy czas przyszedł y przedczasem urodzenia widząc mnie ciężarną tak żona Pana Kuleszy iako też Pani Adamowa Kuleszyna bratowa iego wdowa w domu swoym namawiali mnie żebym niewyznawała z kim ia jestem ciężarną y żebym nie powiedała na męża oboie mnie prosili. Kiedy zaś przyszedł czas rodzenia to jest w poniedziałek nad samym dniem w nocy świętej Doroty roku teraźniejszego śpiąc w teyże izbie gdzie gospodarstwo moie Państwo Kuleszowie małżonkowie y Pani Adamowa bratowa Kuleszyna wołałam w bolu zostaiąc ratujcie y lubo słyszeli żadne do ratunku nie wstało dali kiedy mnie bole przyczisnęli leżącą w izbie teyże między żonę Pana Jacka y pomienioną wdowę chciałam wyjść z izby na dwór boso y w koszuli. Pan Jacek widząc mówił mnie odziey się y weź trzewiki iak się obułam y odziałam wyszłam z Izby na dwór, tam Pan Bóg na świat dziecię dał nie wiedząc co czynię ze strachu y bólu wzięłam dziecię i zaniosłam do strugi y wpuściłam przebiwszy lód wstrugę w gotową przerąb sama to zrobiwszy powróciłam do swego posłania teyże izby wednie zaś kazali mi iść gospodarstwo do Izdebki przez sień y tam leżałam prze tydzień y przez ten cały czas prosili mnie aby powiedzieć ze to z kim inszym dostało mi się nie Panem Jackiem Kuleszą wujem moim. Lecz prawdziwie zeznaję że nigdy nie miałam z kim innym społeczności tylko z nim samym yednym dostało mi się to nieszczęście po tym komornica tegosz domu poszedłszy nazaiutrz z rana po wodę do strugi obaczyła dziecię w przerębli y przyniosła do domu tegoż Pana Jacka Kuleszy y położyła wprzód na śmieciach przed domem swoym po tym do izby z izby do kuchni gdzie leżało pod zamiotą trzy dni potym zwyż wyrażony Pan Jacek Kulesza poszedł do Andrzejewa od dziada uprosił ażeby przyszedł po ciało y zaniósł do kościoła dawszy mu za to kwartę gryki y szostaków dwa które ciało w moją koszulę uwinąwszy zaniósł dziad y pochował słyszałam pod krzyżem gdyż nie było chrzczone iak tedy ozdrowiałam kazali mi gospodarstwo z swego domu y poszłam gdzie do tego czasu w teyże wsi siedziałam u Pana Bazylego Dłuskiego zkąd mnie wzięto y tu do grodu stawiono.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anioł
TRZA



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 17:30, 11 Maj 2007    Temat postu:

Tym razem proponuje opis gospodarstwa z naszej gminy z 1794 r
Budynek na południe z alkierzem bez podłogi o trzech oknach z sienią y w niej za kuchnią komórką z drzewa tartego w węgieł stawiony snopkami poszyty w którym komin prosty, drwi ciesielskiej roboty pięcioro na zawiasach żelaznych, niektóre na szkuble klamki i haczyki, niektore tylko na szkuble y korowłotki zamykają się, szóste na biegunach u komórki, stół sosnowy z szufladą na stelugach ciesielskiej roboty. Szafa na kuchenne naczynia takaż z pułapkami, prostemi ma wierzchu, zam z wszelkim żelastwem. Łożko proste. Ławów dwie około ścian y drugie dwie około pieca. Kłoda sosnowa dobra duża jedna, małych trzy. Trynug sosnowy jeden. Szaflik jeden. Kopankow dwie dobra i zła. Opałayka jedna. Sądków dębowy i sosnowy dwa. Kadłub lipowy pułkorcowy jeden. Szkopek jeden. Tłuczka jedna. Sito jedno. Przetak jeden. Siekaczka jedna. Od budynku idąc ku stodołom w podwórzu od wschodu słońca chlewków łącznych dla trzody chlewnej y drobiu dwa. Dalej na północ gumno ogrodzone z wrotami w którym na północ stodoły w ciąg o dwu klepiskach, trzech zasiekach y yednym szpichlerzu po między któremi klepiskami z gumienka do nich przy zasiekach chlewiki przystawione. Od wschodu stayenka z klepiskiem. Od zachodu w ciąg chlewów cztery między któremi klepisko z wierzejami jednemi. Naczynia gumienne socha z jarzmem sośnikami y hakami jedna. Bron dwie, szlejów z postronkami dwie. Leyc z ogłowką y wędzidłami jeden. Deszki gnojowe jedną. Woz dobry podoskowany bez wazęga jeden. Drabi do zwożenia zboża para jedna. Sanie stare jedne. Lada z zielescem y Rzezakiem starym jedna. Kosa z młotkiem y Babką jedna. Swidrów dwa tyblowy i łatni. Cieślica jedna. Sierzpów starych cztery, siekiera jedna a druga dzieci może zgubili. Dłuto jedno. Ośny noż jeden. Nożyce do strzyżenia owiec jedną. Z pieniędzy w gotowiznie po męzu moim nic się nie zostało. Z odzienia została się oponcza kupczego sukna, łokieć po złotych trzy płaconego, dotąd przy mnie. Bekieszkę kupczego sukna na syna Adama przerobić kazałam. Kożuch za złotych szesnaście przedałam, y na rózne potrzeby gospodarskie wyexpensowałam. Czapkę y Pas dzieci dodzierają. Spodnie y boty urodzonemu Franciszkowi Godlewskiemu w zadatku rocznym oddałam. Z inwentarza klacz dużo staro za załotych dwadzieścia trzy przedałam, które pieniądze w expensę gospodarską obróciłam.Drugą w trzech latach na konia y tegoż na drugiego konia zamieniłam y ten dotąd jest. Wołów para jedna. Krów zamłodnionych zostało się sześć. Na pochowanie ciała nieboszczyk mąż moy xiędzu dwie y na przypominki nieuka obuczonego jednego legował, trzecia krowę (gdy owce wyzdychały) za złotych czterdzieści cztery sprzedałam y za te pieniądze inne owiec siedem kupiłam, które dotąd są. Czwartą na okrasę zabiłam więc zostają się krów dwie. Jałoszek dwie, nieuczków dwuch z zamłodnionych krow dwuch przychowanych za złotych pięcdziesiąt sześć przedałam y tę za dług Nieboszczykowi Imć Panu Pawłowi Zarebie z Zaręb Sasin dekretem przysądzony wypłaciłam. Świnia jedna. Wieprz karmny jeden. Prosiaków dwa. Gęsi trzy, gęsior jeden y kokoszy cztery dotąd na gruncie zostają a zaś gęsi dwie na pogrzeb zabite zostały. Z zboża żyta w ziarnie nic nie było, bom aż na pogrzeb nieboszczyka męża u urodzonego Franciszka Godlewskiego służącego swego pożyczałam. W snopie zaś jak moy nieboszczyk mąż przed ludźmi powiadał mało bydź kop dwadzieścia. Pszenicy z rosłej trochę y tej u ojca mego urodzonego Andrzeja Konarzewskiego na pogrzeb nieboszczykowski ćwierci dwóch pożyczałam. Jęczmienia także niewiele. Innego zaś zboża wiele bydz mogło nie miarkowałam tylko gdy wymłociłam pozyczone pooddawałam. Dzieciy czeladz przeżywiłam. Parobkowi rzeczonem Godlewskiemu zasług rocznych wysłużonych złotych osiemdziesiąt wypłaciłam a resztę na wysiew jary obróciłam. Pole też samo ozime y Jare podsiewałam teraz który to inwentarz jako sprawiedliwie w obecności przyjaciół odemnie uproszonych spisałam tak dla wiary ręki mey podpisem stwierdzam. Ewa z Konarzewskich, pierwszego niegdy Walentego Dmochowskiego powtórnego zaś urodzonego Jana Murawskiego małżonka w asystencyji Jana Konarzewskiego, brata swego stryjecznego czyniąca nieumiejąca pisać ręką trzymaną kładę X."
Tu następują podpisy "X" swiadków: Franciszka Godlewskiego i Marcina Żelazowskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
energetyk
Autochton
Autochton



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrzejewo

PostWysłany: Pon 7:47, 14 Maj 2007    Temat postu:

anioł napisał:
A wydawało się że to taka spokojna okolica Wink
Opis zeznań w sprawie sądowej z roku 1748

Ja Maryanna przeszłego Woyciecha Podbielskiego z Panią Jadwigą Janczewską spłodzona córka we wsi Kuleszkach w powiecie Nurskim urodzona lat 20 przeszło mająca z młodych lat po zmarłym oycu moim maleńką zostawszy przy matce chowałam się u której naucziwszy się roboty poszłam za Warszawę do Pana Stanisława Podbielskiego stryja mego będącego na administracji we wsi Żabach gdzie tylko przez lato do święta Świętego Marcina byłam zkąd odesłał pomieniony stryj moy do matki, u której niewiele zabawiwszy przyjęłam służbę u Imć Pana Gołębiewkiego w Gołebiach gdzie niedługo zabawiłam gdysz za perswazyją Pana Jacka Kuleszy matka moja przyjść mi do domu kazała w tym tenże Pan Jacek Kulesza blisko mieszkający w iednej wsi namówił mnie na służbę od Świętego Jana u którego służyłam nieodchodząc lat 5 y lubo miałam od tego Pana Jacka Kuleszy napaść do grzechu popełnienia iednak przez lat 4 przypomocy Boskiej niedopuściłam się on też mnie powiedział dam ci teraz pokoy boś młoda. W piątym zaś roku na wiosnę poszedł on orać a mnie kazał z broną iść tamże w pole gdzie przed południem wyprzągszy woły y konia na pasze nayprzód za fartuch mnie porwał y iak się odemnie fartuch oberwał uciekłam od niego. Po tym zaś wołał na mnie na fartuch y iak przyszłam po fartuch tenże Pan Jacek Kulesza porwał mnie za suknią, na ziemię wywrociuł ia wołałam a on gębę mi czapką zatkał y gwałt uczynił drugi raz w tydzień kazał mi paść woły między żytami gdzie mnie paszącą zastawszy mówił wprzód te słowa bądź mi powolna moia fortuna wszystka będzie twoja com płakała y mówiłam zgubiłeś mnie na honorze on nie uważając wziął mnie y na ziemię rzucił ia też wołałam ratunku on nie apprehendując czynił co mu się podobało trzeci raz tentował mnie w stodole swoiey przy układaniu zboża w sąsiek ale żona tyle razy wyrażonego Pana Jacka Kuleszy nadeszła y nic nie było, gdyż żona musiała mieć porozumienie strzegła iak tedy zostałam ciężarną z tymże Panem Kuleszą mówiłam mu płacząc zgubiłeś mnie gdzie ja się podzieję odpowiedział wywiozę ia ciebie tylko nie powieday na mnie ia mówiła wszędy mnie iedna bieda y tak kiedy czas przyszedł y przedczasem urodzenia widząc mnie ciężarną tak żona Pana Kuleszy iako też Pani Adamowa Kuleszyna bratowa iego wdowa w domu swoym namawiali mnie żebym niewyznawała z kim ia jestem ciężarną y żebym nie powiedała na męża oboie mnie prosili. Kiedy zaś przyszedł czas rodzenia to jest w poniedziałek nad samym dniem w nocy świętej Doroty roku teraźniejszego śpiąc w teyże izbie gdzie gospodarstwo moie Państwo Kuleszowie małżonkowie y Pani Adamowa bratowa Kuleszyna wołałam w bolu zostaiąc ratujcie y lubo słyszeli żadne do ratunku nie wstało dali kiedy mnie bole przyczisnęli leżącą w izbie teyże między żonę Pana Jacka y pomienioną wdowę chciałam wyjść z izby na dwór boso y w koszuli. Pan Jacek widząc mówił mnie odziey się y weź trzewiki iak się obułam y odziałam wyszłam z Izby na dwór, tam Pan Bóg na świat dziecię dał nie wiedząc co czynię ze strachu y bólu wzięłam dziecię i zaniosłam do strugi y wpuściłam przebiwszy lód wstrugę w gotową przerąb sama to zrobiwszy powróciłam do swego posłania teyże izby wednie zaś kazali mi iść gospodarstwo do Izdebki przez sień y tam leżałam prze tydzień y przez ten cały czas prosili mnie aby powiedzieć ze to z kim inszym dostało mi się nie Panem Jackiem Kuleszą wujem moim. Lecz prawdziwie zeznaję że nigdy nie miałam z kim innym społeczności tylko z nim samym yednym dostało mi się to nieszczęście po tym komornica tegosz domu poszedłszy nazaiutrz z rana po wodę do strugi obaczyła dziecię w przerębli y przyniosła do domu tegoż Pana Jacka Kuleszy y położyła wprzód na śmieciach przed domem swoym po tym do izby z izby do kuchni gdzie leżało pod zamiotą trzy dni potym zwyż wyrażony Pan Jacek Kulesza poszedł do Andrzejewa od dziada uprosił ażeby przyszedł po ciało y zaniósł do kościoła dawszy mu za to kwartę gryki y szostaków dwa które ciało w moją koszulę uwinąwszy zaniósł dziad y pochował słyszałam pod krzyżem gdyż nie było chrzczone iak tedy ozdrowiałam kazali mi gospodarstwo z swego domu y poszłam gdzie do tego czasu w teyże wsi siedziałam u Pana Bazylego Dłuskiego zkąd mnie wzięto y tu do grodu stawiono.

Idea
Najnowsze badania nad życiem naszych prehistorycznych przodków dowodzą, że już w epoce kamiennej seks nie służył wyłącznie do prokreacji - jaskiniowcy uprawiali go głównie dla rozrywki.
A co dopiero w XVIII wieku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam
TRZA



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrzejewo

PostWysłany: Pon 7:51, 14 Maj 2007    Temat postu:

Ciekawe historyjki. Jak macie coś więcej ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
suzin
TRZA



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 7:42, 16 Maj 2007    Temat postu:

Materiał udostępniony przez Wojciecha Borkowskiego z Jabłonowo Klacze.
KRONIKA wsi Jabłonowo Klacze gminy Szulborze Koty Powiatu Ostrowskiego.
Uchwała
zebrania gromadzkiego wsi Jabłonowo- Klacze gminy Szulborze Koty odbytego w dniu 26 czerwca 1937 roku w Jabłonowie Klacze
Zebraniu przewodniczył sołtys Stanisław Borkowski.
Ponieważ ubiegła sucho- mroźna zima i trwająca do miesiąca marca r. b. susza wyniszczyła tutejszym rolnikom zboża ozime i jare oraz kończyny, przeto dotknięci tą klęsko rolnicy wsi Jabłonowo- Klacze upoważniają z pośród siebie dwóch rolników mianowicie Władysław Osciłowski i Stanisław Borkowski aby w imieniu gromady wystąpili do właściwych instytucji o spowodowanie komisyjnego oszacowania poniesionych przez nas strat i wyjednanie nam ulg podatkowych.
sołtys Borkowski
A Osciłowski
F. Osciłowski J Skowronski
W Jakubiak A Wojs
W. Ościłowski
J Burzycka.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zacier
Moderator



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 88 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrzejewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:48, 19 Maj 2007    Temat postu:

Widzieliście te strony? [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Może nie wszystko jest na temat! Mam nadzieję że administrator przymknie oko, albo przeniesie ,jak uzna za stosowne. A jak nie to wystarczy lekka aluzja i sam to zrobię. Smile
P.S. Zeby nie było nieporozumień, fotka jest tylko dokumentacją historyczną, a nie odzwierciedleniem poglądów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anioł
TRZA



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 20:33, 20 Maj 2007    Temat postu:

Ta stronka jeśli jej nie odwiedzaliście zajmie wam sporo czasu więc zanim się zdecydujesz na nia wejść zarezerwuj sobie godzinke lub dwie;
[link widoczny dla zalogowanych]

duużo ciekawostek np hasło przeździecko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zacier
Moderator



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 88 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrzejewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:20, 23 Maj 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zacier
Moderator



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 88 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrzejewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:08, 24 Cze 2007    Temat postu:

Ciekawy dokument:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
roszondas
Żywa legenda
Żywa legenda



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Andrzejewo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:44, 13 Paź 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla wszystkich mieszkańców Andrzejewa i okolic Strona Główna -> Andrzejewo-Ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin